Wracamy na strych, gdzie czekają na nas dwie prześliczne dziewczyny. Pamiętam ten dzień. To była sierpniowa niedziela, jakoś przed obiadem, ale nie za wcześnie. Kontakt z rzeczywistością rozluźnił mi się już kiedy po nie jechałem. Potem trzeba wdrapać się naCzytaj dalej