Schody. Coś mam wrażenie, że się od nich nie uwolnię. Jeżeli się dobrze przyjrzeć, to okazuje się, że plątanina tralek, stopni, poręczy może tworzyć obraz wielowymiarowy, prowadzący wzrok obserwatora w obszary zupełnie niespodziewane. Odrapane ściany pokazują kolejne warstwy farby, któreCzytaj dalej
Estera
Estera pojawiła się całkiem znikąd. Po prostu pojawiła się i zapytała, czy chcę zrobić sesję z ciężarną. No pewnie, że chciałem. Sesja z ciężarną to jest wyzwanie. Trzeba zrobić tak, żeby nie było cukierkowo (w tym miejscu z trudem wstrzymujęCzytaj dalej
Kościółek
A jest sobie taki kościółek. Niepozorny, chwastami zarośnięty, zamknięty na cztery spusty. Kościółek ma pecha, bo jest zborem ewangelickim. Jak byli Niemcy, to o niego dbali, bo sami go sobie przecież postawili. Bez Niemców kościółek zmarniał. Dach mu się zapadł,Czytaj dalej
Mój Pierrot
To była długa sesja. Ponad osiem godzin pracy, skrajne wyczerpanie modelki i materiał, którym byłem zachwycony już wieczorem, kiedy z Gośką oglądałem „surówki”. Cyzelowałem i pieściłem każde zdjęcie, gubiłem się w kolejnych wersjach, zastanawiałem, czy lepiej będzie w kolorze, czyCzytaj dalej
Szpital
Płaty farby wielkości kartki A4. Brudne podłogi sal i dziwnie wobec nich nowoczesne resztki stołów operacyjnych. Przyprawiające o mdłości kamienne stoły sekcyjne z odpływami niknącymi w podłodze. Zapomniany kikut protezy nogi leżący gdzieś w korytarzu. Podręcznik matematyki do szkoły podstawowej,Czytaj dalej
Szklarze
O facetach dziś mowa będzie. I o rzemiośle, które ze Sztuką się zlewa. Tą właśnie przez duże „SZ”. Ale nie tak, od początku najlepiej będzie zacząć. Chcę myśleć, że komuna niczego dobrego nie przyniosła. Bo wyzysk, bo bieda i tęsknotaCzytaj dalej
Schody – część 1
Schody. Sposób zmiany położenia na wyższe lub niższe. Płaskie półki umocowane do ściany lub osobnej konstrukcji. Czasami mają poręcz dla zabezpieczenia pasażera przed upadkiem. I już, nic więcej. „Koń, jaki jest, każdy widzi”. Więc co mnie napadło, żeby dobijać sięCzytaj dalej
Ślepcy
Uwielbiam teatr. Prawdę mówiąc, mniej interesuje mnie jego strona „merytoryczna” (choć tu pewnie bluźnię) niż wizualna. Lubię zapach teatru, głuchy odgłos desek sceny, lubię podglądnąć troszkę za kurtynę (jak się uda) i… przede wszystkim – lubię światła teatru. Ostre, kolorowe,Czytaj dalej
Nie jestem artystą
No kurde nie jestem. Wikipedia podaje dość prostą definicję słowa „artysta”. Otóż jest to „osoba tworząca (wykonująca) przedmioty materialne, lub utwory niematerialne mające cechy dzieła sztuki”. Nooo… to czymże jest to „dzieło sztuki”? Z tą kwestią ciocia Wikipedia rozprawia sięCzytaj dalej